Witam Was serdecznie w niedzielne popołudnie:) Dziękuję za to, że nadal ze mną jesteście i znajdujecie czas, by do mnie zajrzeć:) Dziękuję również za każde miłe słowo pozostawione na temat moich kolorowych pachnących mydełek decoupage - z doświadczenia powiem Wam, że serwetka nie zmywa się z mydełek, dlatego przez długi czas zdobią one łazienkę podczas użytkowania. A dzisiaj temat zupełnie z innej bajki. Wiecie już, że jakiś czas temu zaczęłam odkrywać tajniki maszyny do szycia - lepiej późno niż wcale;) Uszyłam więc poszeweczkę na podusię - żeby było trudniej poszewka ma zakładkę, wszyte tasiemki i ozdobną koronkę. Łatwo nie było, zwłaszcza, że jestem osobą początkującą w dziedzinie szycia, ale z efektów jestem zadowolona:) A co Wy sądzicie o mojej poszeweczce?
Pozdrawiam Was cieplutko, a w zasadzie wiosennie, ponieważ u mnie zima już odchodzi w siną dal - ciekawe na jak długo;)
Super Małgosiu z tymi kokardkami! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię przy okazji do mnie na Candy.
Pozdrawiam cieplutko!
Poszeweczka bardzo zgrabna :), pięknie wykonana. Ja jednak jestem amatorką zapięcia na guziki, nie rozwiązują się i nic nie wyłazi ze środka. Ale kokardki, owszem dodają jej uroku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne Małgosi. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńProfesjonalna robota Małgosiu. Podusia wygląda ślicznie i romantycznie. Ciekawy pomysł z kokardkami! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMałgosiu jako stara wyga krawiectwa daję ci potrójną szóstkę plus jest estetyczna elegancka i z dokłądnością dopracowana a jak z haftem próbujesz? miłego wieczorku ci życzę i buziaki wielgachne ślę Marii
OdpowiedzUsuńMałgosiu piękna poszeweczka. Nieźle się rzuciłaś jak na pierwszy ogień :) Ja pewnie pierwszą zrobiłabym najprostszą, a tu takie dodatki - już profesjonalne :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńNo i kolejna się za szycie wzięła a ja ciagle kleję .Muszę chyba maszynę sobie kupić aby nie być za Wami w tyle.Małgosiu piękną poszewkę uszyłaś,aż mi żal ze ja nie umiem .Buziaki:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu piękna podusia , pozdrawiam i zapraszam na moje candy
OdpowiedzUsuńKochana w ogóle nie widać, że to twój pierwszy raz! Piękna podusia:-)))
OdpowiedzUsuńBuziaki:-)
Jest śliczna!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta poszewka :)
OdpowiedzUsuńPoszewka bardzo udana, delikatna, miła dla oka. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJejku, jak śliczna! Podziwiam umiejętność szycia na maszynie, ja do maszyny się nie dotykam nawet:) Te drobniutki kwiatuszki wyglądają przeuroczo:)
OdpowiedzUsuńśliczna jest:) Zdolnaś kobitka...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)
Bardzo fajne poduszeczki. Koronka dodaje jej uroku.
OdpowiedzUsuńMiłego szycia i pozdrawiam.
ale śliczna poszewka:)
OdpowiedzUsuńŚwietne podusie!!!! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDla mnie idealna :) Śliczna, delikatna, romantyczna taka jak lubię :)
OdpowiedzUsuńMałgoniu ja się zakochałam w tej poszewce;))Jest cudna i ma cudny materiał;))
OdpowiedzUsuńKochana odszyłaś ją na medal!!!
Ja się jeszcze nie odważyłam;))
Cudwna w fajnym stylu:)
OdpowiedzUsuńPiękna poszewka i wcale nie widać żebyś była początkująca:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Śliczna poszewka!!! Bardzo mi się podoba!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie poszewki - są na prawdę UROCZE :)
OdpowiedzUsuńPiękna poszewka ;)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, wcale nie widać że jesteś początkująca w tym temacie - poszewka wyszła bardzo ładnie :-) Świetnie wygląda wstawka z koronki i te wiązania :) Pozdrawiam słonecznie Arte Głażejówka.
OdpowiedzUsuńI w ogóle nie dziwi mnie Twoje zadowolenie z efektów bo poszewka jest śliczna:)
OdpowiedzUsuńGosiu, trudno uwierzyć, że jesteś początkująca:) Piękna podusia!!!
OdpowiedzUsuńAle ładne poszeweczki uszyłaś, takie delikatne i romantyczne:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńposzewka jest prześliczna:)))
OdpowiedzUsuńPiękna witaj w klubie ha ha pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńUrocza :)
OdpowiedzUsuń