Witam serdecznie wszystkie koleżanki blogowiczki:) U mnie wprawdzie pochmurno, ale wokół wszystkie drzewa tak pięknie kwitną, że nawet delikatny wiosenny deszczyk nie jest w stanie zniszczyć dobrego nastroju. Dzisiaj chciałabym się podzielić z Wami moim najnowszym kwadratowym dywanikiem recyklingowym, który już znalazł miejsce w moim pokoju. Długą przeprawę z nim miałam, ale efekt chyba nie najgorszy;) Zapraszam Was do oceny mojej pracy:)
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem prezentującym wiosenny świecznik:) Życzę Wam miłej niedzieli i do zobaczenia na blogach:)
Fajny i praktyczny:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba i kolorystycznie pasowałby do mojej pracowni !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło Małgosiu:)
Bardzo fajny :) Nie ma to jak praktyczna strona rękodzieła :)
OdpowiedzUsuńsuper dywanik:)
OdpowiedzUsuńOj napracowałaś się Małgosiu ale efekt jest świetny! Taki dywanik to bardzo oryginalny detal w każdym pomieszczeniu.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Kreatywnie i pomysłowo ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Małgosiu, oj tak mi też deszczyk nie przeszkadza i tylko cieszy mi się mordka na widok nowo rozwiniętych pąków. Śliczny dywanik i to całkiem duży się wydaje. Musi to być strasznie pracochłonna robota! Podziwiam, podziwiam:) Promyczki!
OdpowiedzUsuń